Autor |
Wiadomość |
Karolina Wysocka |
Wysłany: Śro 18:58, 06 Cze 2012 Temat postu: |
|
Polecam ćwiczenia relaksacyjne wg Jacobsona i trening autogenny Schultza można zamówić pisząc maila na adres:
biuro@logos.dt.pl
Czekałam na płytkę tylko 3 dni
Autorem tych ćwiczeń na płytach CD i DVD jest Władysław Pitak z Koszalina.
|
|
|
ciceron |
Wysłany: Wto 22:09, 03 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Władysław Pitak jest kompetentnym logopedą i bardzo dobrym psychoterapeutą. Prowadził szkolenie w naszym zakładzie, jak radzić sobie ze stresem i jak rozwiązywać konflikty w miejscu pracy. Bardzo dużo nam pomógł. Teraz przynajmniej wiemy, jak dobrze zachować się w pracy, aby sobie nie zrobić krzywdy. |
|
|
Kamil87 |
Wysłany: Sob 10:03, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
W kontaktach z ludzmi mam straszne objawy mojej fobii ,tak bardzo zaczynaja mi sie trzęśc ręce ze nie jestem w stanie sie np podpisac czy posłodzić herbaty .Jak się tego pozbyć są jakies sposoby? |
|
|
Mla |
Wysłany: Pią 8:39, 23 Paź 2009 Temat postu: |
|
Witam,na tę stronę trafiłam przypadkowo, jak chyba wszyscy tu obecni ;)Mam 23 lata i od 6 lat cierpię na fobię społeczną. Kiedyś była to agorafobia, dziś fobia społeczna i napady lękowe. Czytając wasze wpisy zrozumiałam, że to, co czuję nie jest aż tak niespotykane, że są ludzie którzy czują to samo co ja każdego dnia.
Mam wrażenie, że w moim życiu musiała się pojawić ta fobia...a może była od samego początku.. Byłam bardzo skrytym i zamkniętym w sobie dzieckiem..Przedszkole było dla mnie koszmarem, podstawówka tez nie była ulubionym miejscem. Przez jakieś krótkie 2 lata żyłam tak, jak inni...potem wydarzyło się coś w liceum, co złamało moją wiarę w siebie i w swoje ciało.
Straciłam do siebie zaufanie.. Ja nie mam tak jak co niektórzy problemów z wychodzeniem z domu, sklepu, na spotkania z przyjaciółmi.. Ale ponieważ mieszkam w małej miejscowości, z której wszędzie jest daleko...i tu zaczyna się mój problem: przeraża mnie oddalanie się od domu autobusami, samochodami...czymkolwiek, co sprawia że nie czuję się już bezpiecznie.. Mój pokój - mój azyl - moje więzienie.. I wiem, ze sama się do niego przykułam.. Ja nie leczyłam się tak jak wy..owszem spotkałam się raz z psychiatrą, parę razy z psychologami...ale całe moje leczenie szło na marne, gdyż wszędzie musiałam dojeżdżać - a to był dla mnie problem nie do pokonania.. |
|
|
Halinka |
Wysłany: Pon 8:02, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Zdziwisz się kto? Zdziwisz się jak?
A pozdrowienia lecą jak ptak.
Pomyślisz sobie - to niemożliwe!
A ja Ci ręczę, że jednak prawdziwe.
Moje uśmiechy skrzydła dostały,
I w Twoje progi już zawitały.
Uściski wsiadły do samolotu
I chwila moment stoją u płotu.
Całuski natomiast do pociągu się wkradły,
Choć bez biletu - Ciebie dopadły..."
Cytat: | Gdy się stresujesz, Twój oddech staje się szybki i płytki. To prowadzi do niedotlenienia całego organizmu, a przede wszystkim mózgu. Jeśli stres się utrzymuje, pojawiają się uczucie osamotnienia, depresja, trudności z pamięcią i koncentracją. To efekt działania kortyzolu, hormonu stresu, którego wysoki poziom blokuje produkcję dopaminy, hormonu odpowiedzialnego za dobre samopoczucie.
http://logos.dt.pl/obrazki/makieta1.jpg |
|
|
|
fobia |
Wysłany: Czw 8:55, 26 Mar 2009 Temat postu: Spotkanie w LOGOSIE w Koszalinie |
|
Spotkaliśmy się w sobotę. Pojechałam tam razem z Marcinem i Mamą. To było niezapomniane przeżycie...to był niezwykły dzień Nikt nie patrzył na zegarek...dopiero na koniec okazało się, że minęły cztery godziny!
Po powrocie do domu ogarnęła mnie jakaś nadzwyczajna chęć do życia:) Byłam zmęczona ale cholernie szczęśliwa.
Sama się do siebie uśmiecham jak to piszę, bo dawno nie byłam tak pozytywnie nastawiona do świata, a przede wszystkim do siebie samej.
Zależało mi na spotkaniu i wcale się nie rozczarowałam:) Już wcześniej poczułam efekty treningu autogennego, a spotkanie z Panem Władysławem pozwoliło mi nabrać przekonania, że jestem na dobrej drodze....
Było naprawdę super! Nareszcie czuję, że trafiłam na właściwego człowieka, który wie co mówi i co robi, którego ogromne doświadczenie przemawia
za tym by Mu zaufać.
Takich ludzi powinno sie klonować)))
Warto było zadać sobie trochę trudu i pojechać. Pani Tatiana (Erka-żona Pana Władysława), jak również On sam, jest przemiłą i bardzo ciepłą osobą!!!
Cieszę się, że mogłam Ich oboje poznac osobiście.
Korzystając z okazji pragnę pozdrowić wszystkich Forumowiczów i nie tylko oraz, a raczej przede wszystkim, PANA WŁADYSŁAWA I PANIĄ TATIANĘ
Froggy
.
|
|
|